„… Była sobie niegdyś wyspa, na której społeczność prowadziła spokojne życie. Pewnego dnia (w czasach, kiedy żyli prapradziadkowie Bena – jednego z bohaterów serii) doszło do wybuchu wulkanu, podczas którego dziwne substancje wydostały się z wnętrza Ziemi do atmosfery. Substancje zmieniły ciała i umysły mieszkańców wyspy. Prawie każdy rozwinął w sobie supermoce. Zdolność do rozwijania niezwykłych mocy bardzo często – choć nie w każdym przypadku – przechodziła z pokolenia na pokolenie. Erupcja wulkanu nie pozostała niezauważona. Władze zdecydowały o konieczności odizolowania wyspy od reszty kraju, aby móc zbadać jej mieszkańców i ich nadludzkie moce. Rząd miał również nadzieję, że będzie mógł jakoś wykorzystać supermoce mieszkańców wyspy do własnych celów. Co więcej, chciał chronić pozostałych obywateli zamieszkujących stały ląd poprzez całkowite zatajenie informacji o erupcji i jej konsekwencjach. Wyspiarze żyli w separacji przez ponad 50 lat.
Wtedy nastało pokolenie młodsze, bardziej zaciekłe (pokolenie dziadków bohaterów Faber-Castell). Zostali aktywistami i walczyli o równe prawa dla mieszkańców wyspy. Ich zwycięstwo przywróciło wyspiarzom wolność i dało prawo opuszczania wyspy i podróży na ląd, kiedy tylko mieli na to ochotę.
W tym samym czasie mieszkańcy wyspy rozwinęli tajną organizację superbohaterów (zwaną Ignivo – od nazwy wyspy). Jej celem była pomoc rządowi w zwalczaniu zła przy wykorzystaniu supermocy. Udział superbohaterów w organizacji był i jest całkowicie dobrowolny. Organizacja Ignivo koordynuje misje swoich członków, posiada informacje na temat potomków wyspiarzy i kontaktuje się z nimi wówczas, kiedy już rozwiną swoje supermoce.
Niektórzy potomkowie wyspiarzy nie ukrywają się ze swoimi supermocami (co spotyka się z coraz większą akceptacją społeczeństwa), jednak większość z nich chce wieść normalne życie i ukrywają swoje moce przed światem……”